18 maja 2013

Śmiech dziecka

4 komentarze:

  1. Zapraszam cię na moje nowe opowiadanie "Obiecywałeś..." znajdziesz je na stronie
    http://pamietnikzgwalconej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To już koniec? A ja muszę nadrobić jeszcze dwa ostatnie rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednej strony się cieszę, bo Michałowi udało się uzyskać praw rodzicielskie, a Enzo w końcu jest szczęśliwy, ale z drugiej trochę mi smutno, bo cały czas miałam nadzieję, że mimo wszystko, mimo zachowania Michała, on i Magda będą razem. Nie lubię Kajtka. Może być wspaniałym facetem, pełnym zalet i w ogóle, ale nie lubię go, bo Magda powinna być z Michałem i koniec, hah. No, ale dobrze, że wszystko, prawie wszystko, dobrze się skończyło.

    OdpowiedzUsuń
  4. http://wszystko-ma-swoj-poczatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń