Z jednej strony się cieszę, bo Michałowi udało się uzyskać praw rodzicielskie, a Enzo w końcu jest szczęśliwy, ale z drugiej trochę mi smutno, bo cały czas miałam nadzieję, że mimo wszystko, mimo zachowania Michała, on i Magda będą razem. Nie lubię Kajtka. Może być wspaniałym facetem, pełnym zalet i w ogóle, ale nie lubię go, bo Magda powinna być z Michałem i koniec, hah. No, ale dobrze, że wszystko, prawie wszystko, dobrze się skończyło.
Zapraszam cię na moje nowe opowiadanie "Obiecywałeś..." znajdziesz je na stronie
OdpowiedzUsuńhttp://pamietnikzgwalconej.blogspot.com/
To już koniec? A ja muszę nadrobić jeszcze dwa ostatnie rozdziały :D
OdpowiedzUsuńZ jednej strony się cieszę, bo Michałowi udało się uzyskać praw rodzicielskie, a Enzo w końcu jest szczęśliwy, ale z drugiej trochę mi smutno, bo cały czas miałam nadzieję, że mimo wszystko, mimo zachowania Michała, on i Magda będą razem. Nie lubię Kajtka. Może być wspaniałym facetem, pełnym zalet i w ogóle, ale nie lubię go, bo Magda powinna być z Michałem i koniec, hah. No, ale dobrze, że wszystko, prawie wszystko, dobrze się skończyło.
OdpowiedzUsuńhttp://wszystko-ma-swoj-poczatek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń